Opublikowany przez: Kasia P. 2019-01-30 18:12:41
Autor zdjęcia/źródło: unsplash
Naturalnym faktem jest, że dzieci uczą się języka od nas rodziców. To na nas zatem spoczywa duży obowiązek wprowadzenia dziecka w meandry językowej rzeczywistości, no bo jak tutaj sygnalizować potrzeby, mówić o emocjach, dbać o relacje, dogadywać się z rówieśnikami? Wszystko zależy właśnie od języka. Podsuwam 4 proste zasady, o których warto pamiętać na co dzień.
Dlaczego? Z uwagi na to, że kształtują w dziecku pewien wyższościowy obraz samego siebie i uczą je rywalizacji. Dziecko, które ciągle słyszy „ładnie zjadłeś”, „ale z Ciebie dzielny chłopiec”, „zuch dziewczyna” z czasem będzie czuło się źle jeśli stale nie będzie chwalone. To nie znaczy, że pochwał nie należy używać pochwał w stosunku do dzieci, ale lepiej je odnosić zawsze do konkretnej sytuacji, np. „dziękuję, że pomogłeś mi posprzątać zabawki, bo lubię kiedy coś razem robimy”.
Rodzice niestety mają tendencje do stosowania nagany i… czasami z przerażającą częstotliwością. Kto jest bez winy, może sobie opuścić ten akapit. Dla pozostałych mam wskazówkę. Unikaj zdań typu: „co się z tobą dzieje”, „ile razy mam ci powtarzać”, „natychmiast się uspokój”, „nie wolno tak robić”, „co Ty sobie wyobrażasz” ect. Dlaczego? Wręcz druzgoczą dziecięce poczucie własnej wartości. Zamiast osądzać staraj się przerobić komunikat: „znowu mnie okłamujesz” na „ a jak to wygląda z Twojej strony”.
Czy chciałabyś słyszeć od szefa w pracy: „dobrze CI idzie, ale Zośka pracuje o niebo lepiej”? Otóż to! Nikt nie lubi być porównywany, a dzieci szczególnie mocno biorą sobie porównywanie z innymi dziećmi do serca. Tak wciągamy je w proces rywalizacji i udowadniania nam rodzicom swojej wartości. Unikaj więc: „Zosia zna tabliczkę mnożenia, choć jest od Ciebie młodsza”, „Kiedy się przyłożysz do wiązania butów, masz już 6 lat?”, „cały tatuś, istny z Ciebie bałaganiarz”….
Jeśli już zdarzy nam się urazić dziecko jakimś niestosownym słowem, zawsze można mu pokazać, że w takich sytuacjach trzeba po prostu umieć przeprosić. Każdemu się to zdarza, jednak nie wszyscy potrafią wrócić do sytuacji jak już opadną emocję. Wtedy możemy przypomnieć słowa, które padły, wytłumaczyć swoje emocje i powody dla których padły i oczywiście za nie przeprosić. Tego dzieci także uczą się przecież od nas.
Artykuł okazał się przydatny? Zostaw komentarz poniżej!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.